Otwarcie biblioteki

widowisko feeryczne

Instanty Gołowąs Miauczyński

Teatrzyk CZARNY KOT

(Otrzymano 2 grudnia 1993, przyjęto 2 grudnia 1993)

Osoby: BIBLIOTEKARZ, SYN BIBLIOTEKARZA, TŁUM w następującym składzie: trzech PROFESORÓW, w tym jeden DYREKTOR, jeden DOCENT, osiemnastu DOKTORÓW, w tym trzech Z OTWARTYMI PRZEWODAMI, dziesięciu MAGISTRÓW, w tym jeden Z OTWARTYM PRZEWODEM, nieco STUDENTÓW i kilku LUDZI, CZARNY KOT, PRĘGOWANY KOTEK, SZARA MYSZKA

Rekwizyty: SREBRNE NOŻYCZKI, CZERWONA PLUSZOWA PODUSZKA Z CZTEREMA KUTASAMI, CZERWONA WSTĘGA, CZERWONY DYWAN, BUTELKA SZAMPANA


Przedświt

Wielkie Zebranie Naukowe.

DYREKTOR

Ludzie głodni wiedzy, mości Bibliotekarzu, czas otworzyć Bibliotekę!

BIBLIOTEKARZ

Wstaje.

Istotnie, już nawet wymyśliłem termin Otwarcia.

Siada.

DYREKTOR

Ach, tak. Czy jest to może jakaś tajemnica?

TŁUM

Wstrzymuje oddech w napięciu.

BIBLIOTEKARZ

N-nie, ależ skąd. Nastąpi ono drugiego grudnia.

Podniecenie.

Czwartek, 2 grudnia, godzina 10.

Korytarz przed drzwiami Biblioteki. Zgromadzony Tłum w kompletnym składzie, nieco z boku Czarny Kot i Pręgowany Kotek. Na drzwiach Biblioteki wisi Czerwona Wstęga. Podłogę od Głównego Wejścia aż po drzwi Biblioteki pokrywa Czerwony Dywan. W podniosłej atmosferze Głównym Wejściem wchodzi Bibliotekarz, odziany w uroczyste, powłóczyste szaty. Stąpa dostojnie po Czerwonym Dywanie, zmierzając ku Bibliotece. Za nim kroczy (potykając się na Głównej Wycieraczce) Syn Bibliotekarza odziany odświętnie, acz skromnie, trzymając przed sobą Czerwoną Pluszową Poduszkę z Czterema Kutasami, na której spoczywają majestatycznie Srebrne Nożyczki.

TŁUM

Aaaaach! Oooooch! Uuuuuch!

CZARNY KOT

Mrrau!

SZARA MYSZKA

Piiii!

PRĘGOWANY KOTEK

Warczy wściekle.

BIBLIOTEKARZ

Z patosem.

Panie Dyrektorze, panowie Profesorowie, panie Docencie, panie i panowie Doktorowie, panowie Magistrowie, Studenci i wszyscy Pozostali, którzyście tłumnie stawili się na tę wielką uroczystość! Wzruszenie, niczym koklusz, ściska mnie za gardło, a z mych oczu cebule radości wyciskają rzewne łzy. Po wielu miesiącach trudów i wyrzeczeń związanych z remontem naszej umiłowanej i niespożytej Biblioteki, po tych licznych strasznych godzinach odstawienia Społeczności Naukowej od piersi Wiedzy, po czasach okrutnej niepewności i egzystencjalnego niepokoju, moja Biblioteka wraca na Wasze łono!

TŁUM

Płacze, poruszony do głębi.

CZARNY KOT

Wpieprza Szarą Myszkę.

PRĘGOWANY KOTEK

Warczy wściekle.

BIBLIOTEKARZ

Panie Dyrektorze, proszę...

Wskazuje na Syna Bibliotekarza.

DYREKTOR

Podejmuje Srebrne Nożyczki z Czerwonej Pluszowej Poduszki z Czterema Kutasami i z gracją przecina Czerwoną Wstęgę, której połówki sfruwają lekko na Czerwony Dywan.

Hm. Bibliotekę uważam za otwartą.

TŁUM

Bije szaleńcze brawa, gwiżdże i tupie radośnie.

BIBLIOTEKARZ

Płyń po morzach i oceanach!

Butelką Szampana rozbija framugę Drzwi Biblioteki.

CZARNY KOT

Oblizuje się.

PRĘGOWANY KOTEK

Warczy wściekle.

Wizja

Wiwaty, oklaski, śmiech i łzy, ukłony i przysiady, gratulacje i kondolencje, uścisk dłoni Prezesa, omdlenia dam, toasty, kawa, herbata i ciasteczka, dyplomy honorowe, medale i odznaczenia, pamiątkowa fotografia, orkiestra dęta, marsze i polki, fajerwerki i czerwone race, kazaczok, balet klasyczny, występy akrobatów i prestidigitatorów, żonglerka nożami, połykanie ognia, wydalanie żyletek, taniec brzucha, seppuku, słonie, tygrysy, żyrafy, pantofelki i wieloryby, defilada strażaków i sokistów, powiewanie sztandarami, okrzyki na cześć, salut armatni z dwudziestu czterech dział, przelot i katastrofa eskadry myśliwców, habilitacje, kolaudacje i ubikacje, kontrola biletów, odwracanie kota ogonem, przemówienia i prelekcje, kazanie, msza i pogrzeb, dożynki, wystawny lunch z deserem, degustacje i zbiorowe womitacje i wiele, wiele innych atrakcji, których nie pomieszczą didaskalia.

Kres